nyorai
Zaawansowany
Dołączył: 26 Lip 2005 |
Posty: 136 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Skąd: z Gdańszczyska |
|
|
Wysłany: Sob 12:13, 10 Wrz 2005 |
|
|
|
|
|
Recenzja - Abe Kobo - Czwarta Epoka
Zachęcona "Kobietą z wydm" sięgnęłam po kolejną pozycję Abe Kobo i się nie zawiodłam. Spróbuję uczynić zadość tradycji i zacytować wypowiedź wydawcy, chociaż przyznam, że bazując tylko na tych słowach, raczej nie zdecydowałabym się przeczytać tej książki.
"Ta eksperymentalna powieść autora "Kobiety z wydm" ukazuje relatywizację wartości wykształconych przez cywilizację i skonfrontowanych z prognozą zmiany warunków na Ziemi. Zmiany tak drastycznej, że wprost niewyobrażalnej. Rodzi się pytanie: czy zaakceptować taką przyszłość, czy kurczowo trzymać się wartości zastanych, które tworzą podstawy człowieczeństwa?"
Tłumacząc z polskiego na nasze : głównym bohaterem i jednocześnie narratorem powieści jest profesor Katsumi, wynalazca, informatyk, a przede wszystkim twórca niezwykłej supernowoczesnej maszyny prognostycznej oraz dyrektor Instytutu Techniki Obliczeniowej. Katsumi wraz z zespołem swoich współpracowników zajmuje się udoskonalaniem maszyny oraz prognozowaniem przyszłości za jej pomocą - oczywiście pod ścisłym nadzorem komisji programowej, do której należy ostatnie słowo przy wyborze badanego zjawiska. W pewnym momencie przyszłość wynalazku profesora Katsumiego staje pod znakiem zapytania - żadna z jego propozycji badań nie zyskuje akceptacji komisji programowej - istnieją bowiem uzasadnione obawy, że każda prognoza najbardziej nawet niewinnego zjawiska dotyczącego ogółu ludzi, doprowadzi do zamieszek społecznych, politycznych, a w końcu do ogólnokrajowego czy nawet ogólnoświatowego kryzysu. W końcu Katsumi wpada na pomysł prognozowania przyszłości jednostki - niestety, to właśnie staje się początkiem końca - "przypadkowo" wybrany mężczyzna zostaje zamordowany, jego kochanka popełnia samobójstwo, żona profesora zostaje zmuszona do aborcji, a on sam odkrywa, że... nic nie jest takie, jak mu się wydawało. Prywatne śledztwo, które prowadzi ze swoim zastępcą Tanamogim doprowadza go do istnienia podziemnej organizacji, która zajmuje się... powiedzmy że dość intrygującymi eksperymentami. Życie profesora staje na głowie.
Muszę przyznać, że książka mnie zadziwiła - Abe Kobo musiał odznaczać się niezwykłą wyobraźnią W ciekawy sposób przedstawił właściwie nieobce każdemu dylematy moralne, obawy - jaka będzie nasza przyszłość - czy zaakceptować ją taką, jaka będzie, czy próbować ją zmienić, a może zmienić siebie?
Można zauważyć pewne podobieństwo do "Kobiety z wydm" - ponownie mamy do czynienia z jednym bohaterem, osamotnionym, walczącym właściwie nie wiadomo z czym - ze swoim losem, z prawdziwymi, czy może wyimaginowanymi wrogami - bohaterem, który nie wyraża zgody na swój los, który nie chce bezwolnie poddać się temu, co go otacza.
Ciekawa pozycja, chociaż momentami język był trochę nużący - ale może to 'zasługa' tłumacza W każdym razie polecam (chyba się trochę rozpisałam xD)
|
Post został pochwalony 0 razy
|