Forum Japonia Strona Główna


Japonia
wszystko co zwiazane z..
Odpowiedz do tematu
Kaworu Nagisa
Zapaleniec


Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska :]

No dobrze... Droga Panno Feministko ,tudziez zacny Czlowieku. Tusze ,ze jednak pozwolisz mi na odrobine swobody. Zwlaszcza ,gdy jestes feministka. Co Cie wtedy obchodzi jakis facecik z jakiegos forum ,ne? ::]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Naruhodo_Nihongo
Zapaleniec


Dołączył: 27 Lip 2005
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Tychy

Problem to narazie chyba stwarzasz Ty. Z tym że nie rozumiesz innych to bardzo żle ale wiem że Ty będziesz miał problem ze zrozumieniem innych bo Ty ich nie chcesz zrozumieć, bo uważasz że masz swoje racje i co gorsza one są najważniejsz. Owszem, mieć swoje zasady i nie poddawać siępresji i opini ludzi nas otaczających to bardzo ważne i w Twoim wypadku bardzo zauważalne, jednak skoro już sięprzebywa z ludźmi to nie po to tylko aby im pokazać że jest się najmądrzejszym i czeko to ja nie umię tylko po to aby i od nim się czegoś dowiedzieć, ewentualnie ich w czymś wspomóc, właśnie tą wiedzą, którą się chwalisz!! Może to właśnie ta pozostałoś po tym profesorze, który pewnie zwracał się do Ciebie per Panie, i tak Ci zostało!!
Zauważ że robisz wszystko aby nikomu nie pójść na ustępstwa (pani feministka, pani szanowna), pomijając to że nie które osoby obrażasz takim sformułowaniem jak feministka, to nie wysłuchujesz próśb osób które mówią że im tak żle jak się do nich zwracasz per Pan/Pani.
Ja rozumię że wyrażasz tym szacunek, ale to można napisać raz w tekscie na początku i wtedy osoba zainteresowana zrozumie Twoją intencję i będzie z pewnością zaszczycona, a nie w kółko powtarzać, pani/panno!!! jak sam zauważyłeś szacunek można wyrazić także w inny sposób, więc dlaczego tego nie stosujesz?? Nie zadowalaj tylko siebie, bo to bardzo zła maniera (bez skojarzeń).
Co do upadku filozofii, to i owszem, nawet bardzo dobrze. Uważam, że każdy ma swoją włsną filozofię, stworzoną przez życie i popartą doświadczeniam, i nie potzeba nam przemyśleń ludzi którzy 2000 lat temu doszli do tego samego co my teraz, bo to naogół do niczego nie prowadzi, a filozofowie nic nad myślanie nie robią, dlatego uważam że teaz jest neopozytywizm, czyli dążenie do zaspakajania potrzeb, które w czasach konsumpcjonizmu można zaspokoić jedynie za pomocą pieniędzy, które naogół tzeba zarobić pracując najczęściej fizycznie (pomijam wyjątki, jak zachwyt naturą, i takie właśnie zaspakajanie potrzeby sztuki powiedzmy, bo to tylko potwierdza regułę: "wyjątek potwierdza regułę"). A nitzche niczego nie wymyślił ;D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kaworu Nagisa
Zapaleniec


Dołączył: 15 Lip 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska :]

There is a thin line between joke and seriousness ::].


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
od dyskusji o regulaminie sie zaczelo... :)
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu